Niedługo wybory....
Do tej pory zawsze miałem sprecyzowane poglądy i wybraną partię. Na chwilę obecną jednak mam problem czy też może bardziej - dylemat.
No bo jak ja widzę naszą scenę polityczną:
1. PO
Ostatnio głosowałem na PO. Ale partia ta BAAARDZO mnie rozczarowała. Najbardziej dwiema rzeczami:
- edukacja i zmuszenie aby 6-cio letnie dzieci szły do szkoły (mam bliźniaki 2.5 letnie)
- strasznie duże zamieszanie spowodowane przesunięciem znacznej części składki emerytalnej z OFE na tzw. nowo utworzone specjalne subkonto prowadzone przez ZUS. Moim zdaniem jest to zamach na moje pieniądze.
Tym razem więc Platforma Obywatelska odpada
2. PIS
Pamiętam czasy, kiedy ta partia rządziła i byłem porażony tymi intrygami, inwigilacją ludzi, sztucznymi aferami, itp. Miałem wrażenie, że żyję w państwie policyjnym. Obawiam się, że mogłyby wrócić te czasy, gdyby partia PIS wygrała wybory.
Poza tym Partia PIS umorzyła dług partii Porozumienie Centrum (ok. 700 tyś złotych) a wiadomo, kto rządził partią PC...
Na Prawo i Sprawiedliwość więc też nie zagłosuję
3. PSL
Mam wrażenie, że partia ta tylko dlatego utrzymuje się w Parlamencie, że walczy o to aby został KRUS. Wszyscy rolnicy, którzy są na KRUS-ie i nie tylko, bo również inni przedsiębiorcy, taksówkarze itp. opłacający KRUS na pewno zagłosują na PSL. A moim zdaniem jest to niesprawiedliwe.
Więc Polskie Stronnictwo Ludowe odpada.
Pozostaje PJN, Ruch Palikota no i SLD. I co wybrać?
Mam wrażenie, że znów jestem manipulowany.
Spróbuję więc trochę pofantazjować:
Załóżmy, że partia PIS chce rządzić w Polsce. Ale potrzebne są głosy nas, wyborców. Więc partia myśli sobie:
"jak zdobyć głosy?
Możliwa odpowiedź.
"Spróbujmy utworzyć nową partię"
I z małej zadymy powstaje PJN. Ale coś nie wychodzi. Partia balansuje na krawędzi progu wyborczego i pani Joannie Kluzik-Rostkowskiej puszczają nerwy. Ale o tym później. Partia ta ma szansę wejść do sejmu, bo w Polsce jest wielu ludzi zawiedzionych. Jedni mogą myśleć że ktoś w końcu sprzeciwił się prezesowi PIS i zagłosują na PJN. Ale co, jeśli jest to manipulacja, jeśli PIS walczy o dodatkowe głosy mając dwie partie w wyborach?
Może PO zrobiła ten sam myczek i odpaliła Ruch Palikota?
JA SZANUJĘ SIEBIE, MÓJ GŁOS I MOJE PAŃSTWO, DLATEGO PÓJDĘ NA NAJBLIŻSZE WYBORY I ODDAM GŁOS!
Ale jestem skłonny oddać głos na partię spoza układu, który jest promowany przez media.
Pani Kluzik-Rostkowska zachowała się bardzo typowo. Dla mnie jest to jaskrawy przykład tzw. kiełbasy wyborczej - nieważne z jakiej partii, byle tylko w parlamencie. Żeby ta pani kandydowała w moim regionie to namawiałbym wszystkich znajomych do zbojkotowania jej kandydatury.
A tak - pozostaje tylko niesmak co do poczynań tej pani, ale też do zachowania Platformy Obywatelskiej, że przyjęła panią Kluzik-Rostkowską do siebie.
Zainteresowała mnie więc strona: www.niedlapsakielbasa.pl
Może to jest alternatywa?